Bosak: Obecnie toczy się spór o zakres autonomii wewnątrz UE. Postawa lewicowej opozycji jest nieakceptowalna
Trybunał Konstytucyjny orzekł w czwartek o wyższości polskiej konstytucji nad prawem unijnym. Wyrok zapadł w odpowiedzi na wniosek skierowany w marcu przez premiera Mateusza Morawieckiego. Jeszcze tego samego dnia, Komisja Europejska opublikowała komunikat, w którym wyraziła "poważne obawy" związane z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego.
Stanowisko Konfederacji ws. wyroku TK
Na konferencji prasowej Konfederacji w piątek Krzysztof Bosak powiedział, że czwartkowy wyrok jest potwierdzeniem oczywistego stanu prawnego. Wskazał jednak, że mamy do czynienia z sytuacją bezprecedensową, bowiem w środę Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej powołany na mocy traktatów unijnych postanowił niejako ręcznie decydować o sytuacji prawnej w Polsce.
– Jako Konfederacja jesteśmy krytyczni wobec tego, co robo rząd, ale sytuację, w której instytucje unijne zaczynają ręcznie dyktować szczegółowy sposób postępowania w bardzo konkretnych sprawach uważamy za nieakceptowalną. Państwa członkowskie UE twierdzą, że prawo konstytucyjne ma wyższość nad prawem unijnym. Jest to sytuacja normalną. To zasadnicza linia trybunałów w państwach członkowskich. Nie ma w tym nic nowego. Podobnie brzmiące decyzje zapadały już w przeszłości – powiedział Bosak, przypominając, że takie wyroki zapadły też w innych państwach, np. w Niemczech.
– Interesujące we wczorajszym wyroku jest to, że po raz pierwszy któryś z trybunałów pochylił się nad sprawą szczegółową, gdzie dochodzi do kolizji pomiędzy polskimi normami konstytucyjnymi a wychodzącymi poza traktaty instytucjami unijnymi, które dokonują ekspansji w zakresie swoich kompetencji i próbują metodą faktów dokonanych rozszerzyć swoje kompetencje już w tej chwili na nieograniczoną w żaden sposób liczbę dziedzin – mówił jeden z liderów Konfederacji.
Bosak: Obecnie spór jest o zakres autonomii
Bosak przypomniał, że na mocy Traktatu Lizbońskiego Polska zrzekła się znacznej części swojej suwerenności. – Na szczęście nie bezpowrotnie, ale niestety zrzekła się. To, co w tej chwili dzieje się na arenie politycznej i europejskiej, to spór o zakres polskiej autonomii wewnątrz Unii. Każdy polski polityk powinien jasno opowiadać się po stronie możliwie dużej autonomii naszego państwa wewnątrz UE – powiedział. Bosak wskazał, że pełne odzyskanie suwerenności byłoby możliwe wtedy, kiedy Polska opuściłaby Unię Europejską.
Polityk powiedział, że postawa lewicowej części opozycji, która w sporze o zakres polskiej autonomii w ramach UE staje po stronie instytucji unijnych, jest zupełnie nieakceptowalna.
– Nie może być tak, że będziemy zmieniać rozumienie polskich przepisów konstytucyjnych w zależności od tego, jak instytucje unijne będą zmieniać rozumienie traktatów unijnych. To byłaby sytuacja kuriozalna podważająca sens prawa konstytucyjnego i powagę państwa polskiego – powiedział wiceprezes Ruchu Narodowego.